Lubisz kodować?
A jak programujesz swoje ciało?

Niepostrzeżenie zamieniałem się w kiepsko wyglądającego starzejącego się okularnika, ale najgorsza była senność. Zarabiam kodując lub jeżdżąc autem w delegacje, każda godzina mojej pracy, szczególnie jak dopinam projekty, jest bezcenna.

Zasypianie za kołkiem było po prostu niebezpieczne.

Moje kochanie któregoś dnia wzięło mnie na rozmowę. Jak Agata mówi: „Marek, martwię się", to znaczy, że czas wziąć sprawy w swoje ręce.

Nie chciałem tracić już ani chwili czasu, ale też nie mogłem pozwolić sobie na zakupy czy gotowanie. Oboje z żoną dużo pracujemy.

Poradziłem się fit kumpla i ten podał mi rozwiązanie - zdrowy catering.

Polecono mi Zdrową Zupę. W pierwszej chwili pomyślałem: „nie dość, że zdrowe, to jeszcze zupy". Bałem się, że to będzie jakaś papka. Znajomi, którzy dali mi namiar, mówili, że nic bardziej mylnego.

Zaufałem im i kupiłem zestaw na dwa tygodnie. Na szczęście ja i żonka lubimy zupy. Obiecała mnie wspierać w moim powrocie do zdrowia i dobrej wagi - tak dobrze jej szło wspieranie, że wyjadała mi połowę zup.

Dziś utrzymuje wagę już trzeci rok. Wszyscy w domu jemy zdrowe zupy, ciągle dostajemy jakieś prezenty, nowe smaki do testowania, zdrowe desery. Lubimy zdrowe zupy, a one lubią nas.